niedziela, 16 grudnia 2012

zmiany i HIM

Mam zamiar zmienić troche tego bloga bo tak to przyznaje sie bez bicia nie chce mi sie pisać. a nadal mnie on kreci więc troche zmienimy ;)
troche przemyśleń troche duzo muzyki troche mnie troche mojego świata. To nie bedzie w formie pamiętnika bo takie coś juz mam.

Dziś moja ulubiona część mnie zbudziła sie do życia chociaż sie rozprasza strasznie. nie lubie sie rozpraszać ale miałam dziś straszną ochote na HIM i cudownego Ville Valo w którym jestem zakochany od niepamiętnych czasów aż pierwszy raz usłyszałam piosenke 'Join Me' albo 'The Funeral Of Hearts'. I od tamtego czasu Love metal mnie zaczarował. A w 2013 roku z przyjemnością musze powiedzieć że wreszcie ich zobaczę na żywo :) wiec jestem niezwykle szczęśliwa. I oczywiście jak przystało na wielką fanke Him mam swój właśny osobisty heartagram :) jakby ktoś nie wiedział to on właśnie wyglada tak : 
I jakby ktoś nie wiedział co on oznacza to prawie co chwile sam Ville tłumaczy : 'Jest to przedstawienie idealnej równowagi zachowanej pomiędzy miłością, a śmiercią'
A dlaczego ja go nosze? hmmm chyba właśnie dlatego wytłumaczenia. Chciałam zawsze znaleźć swoją własną równowagę i właśnie tak sie ona przedstawia.  
No ale wróćmy do muzyki. 
Zawsze sie zastanawiałam dlaczego tak na mnie oni wpływają i nie wiem czy przez jego cudowny głos (awww <3) udowne tekst, które zawsze mi pasowały do sytuacji ( moze sie za duzo zakochuje, za szybko albo jestem bohaterką tragiczną). Tak właśnie miałam z nimi, nie wiedziałam nic aż zobaczyłam piosenke Ville Vallo z Natalią Avelon i chyba każdy zna "Summer wine". 
Chyba chodzi mi o wokalistów, mam słabość do głosu, w końcu moim domeną jest muzyka i w sumie do niedawna nie zdawałam sobie z tego sprawy;) 
No ale zawsze sie przydaje ktoś kto pokaże Ci że jednak nie wszystko jest takie złe. 
I musze przyznać że ta piosenka przypomina mi o tym co było dobre, o lecie i wakacjach, o tych momentach które sie chce pamiętać, o śpiewaniu pod mostami o 4 nad ranem o tym ze moja młodość jeszcze nie jest stracona jeszcze mam kilka lat do imprezowania chociaż średnio zawsze lubiłam imprezować.  no ale co kto lubi ;) 




Kiedyś nie pamietam kiedy to bylo ale pewnie byłam mała, jeszcze jak w mtv była prawdziwa muzyka usłyszałam piosenke, która zrobiła na mnie niesamowite wrażenie i po części chciałam żeby ktoś mi ją kiedyś zaśpiewał i to była "gonne with a sin' 

I adore the despair in your eyes
I worship your lips once red as wine
And I crave for your scent sending shivers down my spine
And I just love the way you're running out of life



Him ma jedną piosenke która bardzo intensywnie kojarzy mi sie  z osobą która w pewien sposób mnie uratowała od samotności i pokazała mi coś niezwykłego za co jej a raczej jemu dziękuje. I to właśnie jest w tym wszystkim najprzyjemniejsze znaleźć kogoś kto wam pomoże, dzięki któremu już sie nie czujecie samotni, coś w stylu drugiej połówki jabłka. 

"With the warmth of your arms you saved me
I'm killing loneliness with you"


 

Oczywiscie HIM ma wiecej piosenek świetnych :) ktore wstawie tu na dół bo w sumie to tyle na dziś :) i postaram sie nie zaniedbywać bloga ;) 

 K ;)